Na jednej z ostatnich sesji Rady Gminy Kłomnice, rada podejmowała uchwałę w sprawie skargi mieszkańca na działalność Kierownika Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej.
Rada uznała skargę za bezzasadną.
Poniżej uzasadnienie.
PAWEŁ GĄSIORSKI
Komisja Skarg, Wniosków i Petycji odbyła w dniu 24.06.2020 r., posiedzenie celem rozpatrzenia skargi we wskazanym zakresie, zapoznając się z zarzutami, wyjaśnieniami Kierownika GOPS oraz analizując akta sprawy.
Skarżący w dniu 29.03.2020r. złożył skargę na działalność Kierownika Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Kłomnicach drogą mailową, w której przedstawił zarzuty oraz zaniedbania ze strony Kierownika w/w jednostki. Skarżący poinformował, że jest osobą niepełnosprawną z orzeczeniem o niezdolności do samodzielnej egzystencji, od 20 lat chory wymagający stałej opieki we wszystkich czynnościach życiowych. Opiekę tą sprawuje małżonka skarżącego, która jest emerytką również częściowo niepełnosprawna, bez orzeczenia o niepełnosprawności. Razem z małżeństwem mieszka matka żony skarżącego, której stan znacznie się pogorszył i potrzebuje stałej opieki. Żona skarżącego jest aktualnie opiekunem matki i męża. W zaistniałej sytuacji stan żony również zaczął się pogarszać. Syn skarżącego mieszkający razem w jednym gospodarstwie domowym aktualnie pracujący nie jest w stanie pomóc matce. Przez tą sytuacje syn miałby możliwość rezygnacji z pracy i przejście na świadczenie pielęgnacyjne na ojca. Dlatego, też skarżący zwrócił się z prośbą o udzielenie informacji do Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej dotyczącą świadczenia pielęgnacyjnego. Najpierw skarżący zadzwonił do Kierownika Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. W czasie tej rozmowy kierowniczka powiedziała, że głównym wymogiem jest posiadanie orzeczenia o niepełnosprawności pierwszego stopnia żony. Jednakże Kierownik stwierdziła, że złożony wniosek w Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej będzie miał odpowiedź negatywną, jak i później po odwołaniu się w Częstochowie również decyzja będzie negatywna. Kierownik zdaniem skarżącego zasugerowała również, że odciążeniem byłoby oddanie matki do domu opieki społecznej. Skarżący twierdzi, że w czasie całej rozmowy z kierowniczka zachowywała pretensjonalny ton. Następny telefon skarżący wykonał do pracowników GOPS, którzy w przeciwieństwie do kierowniczki byli mili i uprzejmi i nie skreślali sprawy skarżącego na starcie. Syn skarżącego osobiście wybrał się do Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w celu uzyskania informacji i odebrania potrzebnego wniosku. Na miejscu, pani kierownik wydała odpowiednie wnioski, jednakże zdaniem skarżącego stwierdziła, że odpowiedz Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej będzie negatywna. Po powrocie syna skarżący zadzwonił ponownie do pani kierownik. Po krótkiej wymianie zdań pani kierownik stwierdziła, że rozładowuje się jej telefon i zakończyła rozmowę.
Skarżący nadmienił, że jest osobą starszą, niepełnosprawną nie znającą wszystkich przepisów, dlatego oczekiwał od pani kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej porady i pomocy. Skarżący zaznaczył, że to nie jest pierwszy raz kiedy pani kierownik tak się zachowuje. Zaznaczył, że chodzi mi o to, aby pani kierownik zmieniła nastawienie do ludzi. Zdaniem skarżącego jako kierownik takiej instytucji powinna wykazać więcej cierpliwości i empatii wobec interesantów.
Z wyjaśnień złożonych przez Kierownika Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej wynika, że w dniu 27 marca 2020 roku do Kierownika GOPS w Kłomnicach na prywatną komórkę zadzwonił skarżący celem uzyskania informacji na temat świadczenia pielęgnacyjnego. Skarżący poinformował, że o świadczenie pielęgnacyjne będzie ubiegał się syn p. M.D. Skarżący poinformował, że syn obecnie pracuje, lecz chciałby zrezygnować z pracy, aby móc sprawować opiekę nad ojcem. Skarżący poinformował, również, że żona skarżącego nie jest w stanie sprawować opieki, bo zajmuje się również chora matką. Kierownik GOPS w rozmowie telefonicznej poinformowała o zasadach przyznania świadczenia pielęgnacyjnego tj. świadczenie pielęgnacyjne przysługuje osobom, na których zgodnie z przepisami kodeksu rodzinnego i opiekuńczego ciąży obowiązek alimentacyjny, z wyjątkiem osób o znacznym stopniu niepełnosprawności jeżeli nie podejmują lub rezygnują z zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej w celu sprawowania opieki nad osobą legitymującą się orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności. Skarżący posiada orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności. Następnie Kierownik GOPS poinformowała skarżącego, że syn ma prawo ubiegania się o świadczenie pielęgnacyjne, lecz musi dokładnie zastanowić się nad rezygnacją z zatrudnienia, ponieważ oprócz tego, że zrezygnuje z zatrudnienia świadczenie pielęgnacyjne nie przysługuje, jeżeli osoba wymagająca opieki pozostaje w związku małżeńskim chyba, że współmałżonek legitymuje się orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności. A ustalony stan wskazuje, że nie zostanie spełniona druga przesłanka do przyznania świadczenia pielęgnacyjnego tj. żona skarżącego nie legitymuje się znacznym stopniem niepełnosprawności. Kierownik nadmieniła, że przeprowadzono rozmowę na temat stanu zdrowia żony skarżącego i jej możliwości ubiegania się o znaczny stopień niepełnosprawności. Skarżący poinformował, że żona nie posiada orzeczenia ze znacznym stopniem niepełnosprawności. Kierownik nadmieniła, że z ustalonego stanu faktycznego wynikają dwie negatywne przesłanki do przyznania świadczenia pielęgnacyjnego. Na tym rozmowę zakończono. Kierownik GOPS poinformowała, że zarzut sugerowania umieszczenia matki żony skarżącego w domu pomocy społecznej nigdy nie miał miejsca, gdyż nie zna matki p. A. D., stanu zdrowia oraz czy wskazana osoba wyraziłaby zgodę na umieszczenie w domu pomocy społecznej. Kierownik nie wyklucza, że mogło paść twierdzenie, że jeśli matka żony skarżącego wymaga całodobowej opieki to w sytuacji jeśli rodzina nie jest w stanie zapewnić opieki, to taką opiekę może zapewnić jedynie dom pomocy społecznej. Odnośnie wizyty syna skarżącego w GOPS w Kłomnicach i pobrania wniosków Kierownik wyjaśniła, że osobiście nie wydawała wniosków, ani też nie przeprowadziła rozmowy z synem skarżącego, a więc nie mogła stwierdzić i poinformować, że odpowiedź będzie negatywna. Ponad to Kierownik poinformowała, że w tym samym dniu p. T. D. zadzwonił ponownie na prywatną komórkę z pretensjonalnym tonem, wyrażając swoje niezadowolenie oraz, że będzie pisał do Warszawy. Kierownik poinformowała, że przysługuje skarżącemu takie prawo, a ponadto, że telefon komórkowy zaraz ulegnie rozładowaniu i za chwilę kontakt może być przerwany oraz poprosiła, aby zadzwonić na telefon stacjonarny do GOPS. Kierownik nadmieniła, że skarżący niejednokrotnie dzwonił na telefon prywatny celem uzyskania informacji oraz zawsze miał rzetelnie udzieloną informację.
Nadmienić należy, że do dnia 24.06.2020r. syn skarżącego nie złożył wniosku o przyznanie świadczenia pielęgnacyjnego.
Wobec powyższego Komisja Skarg Wniosków i Petycji zajęła stanowisko o uznanie skargi za bezzasadną wobec przedstawionych zarzutów oraz wnosi o uwzględnienie ww. stanowiska przez Radę Gminy Kłomnice.
Rada Gminy Kłomnice podziela argumenty Komisji Skarg, Wniosków i Petycji i uznaje skargę w w/w zakresie za bezzasadną.
Z jednym sie muszę zgodzić pracownikow GOPS w naszej gminie powinni trochę przeszkolic z kultury oczywiscie nie wszystkich bo tych milszych naszczescie jest wiecej ale wiecej empatii zrozumienia i wytlumaczenia spokojnie i w sposob zrozumialy petentowi z tym po co przyszedl bylo by mile.A nie odburkiwanie czegos pod nosem i pretensjami wogole po co sie tu przyszlo bo jest goraco a ona nie ma klimatyzacji i jest zmeczona.nie wspomne ze ja musialam dojechać w taki upal rowerem 16 km w jedna strone…..ale co taka pani moze wiedziec biedni wiec mozna ich tak traktować.
Ludzi traktuje jak idiotów a kasa z projektów leci do kieszeni. Tak się kończy ukierunkowane na kasę, a nie na ludzi! GOPS to miejsce dla prawdziwych społeczników z empatią, a nie chamstwo z unijnej kasy.
Takich przypadków jest znacznie więcej, tylko ludzie tego nigdzie nie zgłaszają ! Nie wiedzą do kogo lub zwyczajnie się boją bo następnym razem Gops będzie im robił problemy w sprawach. Gops z Gminy Kłomnice nie ma nic wspólnego z pomocą. Siedzą Łanie przy paśnikach już wiele długich lat i tylko zerkają na zegarki o której do domu, albo jak tu wcześniej z pracy wyskoczyć. Jest kilka osób rzetelnych ale to na palcach jednej ręki można policzyć.
Wybrać trzeba takiego wójta , który “przewietrzy” gminę i pozostaną tylko ludzie z pasja do pracy?
Raczej powinien odtłuści…
Myślę że czas tłustych kotów dobiega końca.
Rząd PiS powinien bardzo poważnie zastanowić się nad pracami nad ustawą podobnej do tej z 18 marca 1921 roku ” o zwalczaniu przestępstw z chęci zysku popełnianych przez urzędników”.
Wówczas , za niektóre przestępstwa karano śmiercią przez rozstrzelanie. Obecnie wystarczyłaby kara pozbawienia wolności od 4 lat do 25 albo dożywotniego więzienia.
A jako środek karny , pozbawienie majątku całej rodziny pacjenta!!!